Piloci samolotów F-16 z bazy w Łasku stali się pełnoprawnymi członkami lotniczej rodziny. Po trzech latach intensywnych treningów otrzymali certyfikat, który uprawnia do pełnienia dyżurów bojowych w narodowym systemie obrony powietrznej.
Dowódca 10. Eskadry Lotnictwa Taktycznego podpułkownik Dariusz Malinowski powiedział IAR, że jego piloci nie mogą już doczekać się dyżurów. Zaczną je pełnić 1 stycznia przyszłego roku.
Dyżur bojowy trwa siedem dni w tygodniu, całą dobę. Dwóch wyznaczonych pilotów ma w czasie pełnienia dyżuru wystartować, w razie potrzeby, w ciągu 15 minut.
Piloci z bazy w Łasku, podobnie jak ich koledzy z podpoznańskich Krzesin, będą w ramach dyżurów latać z ostrą amunicją. Podstawowym zadaniem pilotów F-16 jest pomoc innym samolotom, głównie cywilnym, w awaryjnych sytuacjach.
Wykonanie takiego zadania polega na tym, że najpierw namierza się "zabłąkany" samolot na radarach, a potem lokalizuje się maszynę w powietrzu, z małej odległości. Najczęściej piloci samolotów cywilnych dają znaki przez kabinę, że mają uszkodzoną radiostację. Myśliwce bezpiecznie pomagają wrócić takim statkom powietrznym na właściwy kurs. W tym roku było takich przypadków prawie 30.
10. Eskadra Lotnictwa Taktycznego w Łasku dysponuje 16 myśliwcami. W bazie certyfikaty uprawniające do pełnienia dyżurów bojowych otrzymało 12 pilotów. Reszta jest w trakcie szkoleń.
Oprócz bazy w Łasku samoloty wielozadaniowe F-16 stacjonują w bazie Poznań - Krzesiny, gdzie jest reszta z zakupionych od Amerykanów 48 sztuk samolotów.
