Chcą wstrzymania prywatyzacji. Będzie komisja śledcza?

To reakcja na zatrzymanie Gromosława Czempińskiego i doniesienia o nieprawidłowościach przy prywatyzacji STOEN-u i LOT-u. Na razie tylko politycy PiS są skłonni podpisać się pod tymi propozycjami.

Eurodeputowany Solidarnej Polski Jacek Kurski mówił w radiowej Tróce, że przegląd prywatyzacji jest potrzebny także ze względu na dzisiejsze przekształcenia własnościowe w spółkach Skarbu Państwa. W jego opinii, trzeba wstrzymać prywatyzacje do wyjaśnienia sprawy LOT-u i STOEN-u.

Poseł PiS Joachim Brudziński zwrócił z kolei uwagę, że jego środowisko konsekwentnie walczyło z patologiami w procesie prywatyzacji. Polityk Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że zatrzymanie Gromosława Czempińskiego było możliwe dzięki powstaniu CBA.

Parcie na wyniki zabija prywatyzację

Poseł PO Andrzej Halicki uważa, że na proces prywatyzacji w Polsce nie należy patrzeć wyłącznie przez pryzmat niektórych patologii. Polityk PO podkreśla, że gdy te patologie się pojawiają, odpowiednie służby zwalczają je. - _ Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka _ - mówi Halicki.

Przeciwna komisji śledczej jest wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka z Ruchu Palikota. - _ Dajmy szansę prokuraturze. Sama prywatyzacja nie została zakwestionowana, więc nie widzę powodu do jej zatrzymywania _ - podkreśla Nowicka.

Podobnie uważa europoseł PSL Jarosław Kalinowski. - Nie ma sytuacji ze ktoś będzie chciał tę sprawę przykrywać. Dlatego pomysł powołania komisji jest bezsensowny - twierdzi Kalinowski.

We wtorek wieczorem funkcjonariusze CBA zatrzymali generała Gromosława Czempińskiego, na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach i cztery inne osoby. W czwartek wszystkich pięciu podejrzanych, w tym były szef UOP, wpłaciło kaucje i opuściło prokuraturę katowicką. Wysokość wpłaconych kaucji wahała się od 500 tysięcy do 3 milionów złotych. Wczoraj adwokat Czempińskiego złożył zażalenie na zatrzymanie swojego klienta.