Przedstawiciel lokalnego Biura Bezpieczeństwa Publicznego poinformował, że 6 mnichów zostało oskarżonych o skonstruowanie bomby, a trzech pozostałych o ukrywanie podejrzanych. Wcześniej chińskie władze oskarżyły "siły niepodległości Tybetu" o tworzenie oddziałów, których członkowie mieliby organizować samobójcze ataki terrorystyczne na terytorium Chin. Opinii publicznej nie przedstawiono jednak żadnych dowodów na poparcie tego twierdzenia.
Rzecznik Biura Bezpieczeństwa Publicznego Wu Heping poinformował teraz, że w wielu tybetańskich klasztorach odnaleziono duże zapasy broni. Chiny odpowiedzialnością za ostatnie zamieszki w Tybecie obarczają Dalajlamę. Duchowy przywódca Tybetańczyków oskarżył z kolei chińskie media o to, że sposób, w jaki relacjonują niedawne wydarzenia w Tybecie, może rozniecić napięcia etniczne między Tybetańczykami, a Chińczykami.