Uczestniczący w akcji trafił do szpitala w Chrzanowie z podejrzeniem urazu nogi. Jednak badania wykazały, że jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wczoraj po 20:00, cysterna przewożąca 30 ton gazu nie zmieściła się pod wiaduktem kolejowym w centrum miasta. Samochód rozszczelnił się i wybuchł pożar.
Jak powiedział IAR rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak trwa akcja ratownicza. Na miejsce przybyło 12 jednostek straży pożarnej. Strażacy schładzają cysternę, ale na razie nie mogą ugasić ognia. Ich celem jest niedopuszczenie do wybuchu.
Służby ratownicze wyznaczyły strefę bezpieczeństwa. Ewakuowano mieszkańców okolicznych domów.