Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Sośnierz przyznał, że obecnie pacjenci dopłacją do leków, sanatoriów czy sprzętu ortopedycznego i jest to akceptowane społecznie. Podkreślił, że wprowadzenie Rejestru Usług Medycznych umożliwi monitorowanie i sprawdzanie, czy proponowane nowe rozwiązania przynoszą zamierzony skutek.
Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Konstantego Radziwiłła wprowadzenie współpłacenia za usługi medyczne jest nieuniknione. Tak jest w wielu krajach na świecie. Chodzi nie tylko o dodatkowe środki w systemie, uporządkowanie korzystania ze świadczeń, ale również ograniczenie korupcji - dodał prezes Radziwiłł.
Ksiąd Arkadiusz Nowak z Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej przyznał, że pacjenci w obecnym systemie też płacą za leki i bardzo często za usługi medyczne wykonywane prywatnie lub w szarej strefie. Ksiądz Nowak podkreślił, że dodatkowe współpłacenie nie uzdrowi sytuacji, ale jest konieczne.
Prezes Zarządu Federacji Pacjentów Polskich Stanisław Maćkowiak podkreślił, że na razie system nie jest gotowy do wprowadzenia współpłacenia, bo wciąż nie ma koszyka gwarantowanych świadczeń medycznych i pacjenci nie wiedzą, jakie usługi należą im się za płaconą składkę zdrowotną.
Uczestnicy debaty podkreślili, że państwo powinno zadbać o ludzi, których nie będzie stać na dopłaty do leczenia.