Podkreślił, że nie rekomenduje żadnego zaciągania zobowiązań do czasu zbilansowania działalności bieżącej placówki. "Moja rekomendacja dla samych obligacji dzisiaj będzie negatywna" - podkreślił doktor Pobrotyn. Jeżeli Instytut generuje dług i zaciągnie kolejny dług, który trzeba będzie spłacić - to nie jest dobre rozwiązanie - dodał. Zdaniem Pobrotna to spowoduje niekontrolowane narastanie długu, bo z czego zostaną spłacone obligacje i odsetki?
Przewodniczący zespołu podkreślił, że najpierw powinien być stworzony plan restrukturyzacji, który da gwarancje i szanse, że nie narasta zadłużenie. Wtedy obligacje wydają się dobrym pomysłem - dodał Pobrotyn.
Z kolei dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka profesor Janusz Książyk uważa, że obligacje są tańszą formą obsługi obecnego zadłużenia. Zamiana długu oprocentowanego 12-13 procent na obligacje długoterminowe 3-letnie oprocentowane 8 procent jest zyskiem - dodał profesor Książyk.
Centrum Zdrowia Dziecka ma 200 milionów długu. Powołany przez ministra zdrowia zespół ekspertów ma uzdrowić finanse szpitala i pomóc w uzyskaniu płynności finansowej, ma na to 3 miesiące.
W ciągu kilku tygodni, Centrum Zdrowia Dziecka ma przedstawić szczegóły projektu dotyczącego emisji obligacji.
IAR