Były górnik, ranny podczas pacyfikacji Kopalni "Manefist Lipcowy", zwrócił we wtorek prezydentowi przyznany mu Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Tym gestem zaprotestował przeciwko przyznaniu polskiego obywatelstwa brazylijskiemu piłkarzowi Rogerowi Guerreirze.
Kłosek przyznał w rozmowie z Radiem Katowice, że nie chciał, by jego protest przybrał tak radykalną formę. Zaznaczył, że debata nad sprawą poszła w złym kierunku.
Kłosek przeprosił prezydenta i wszystkich, którzy mogli się poczuć urażeni tym co mówił, jednak zdania nie zmienił. Były górnik zaznaczył, że przed laty, w czasach strajków również mówiono mu, by nie protestował przeciwko władzy. Dodał, że poniósł ciężkie konsekwencje, ale właśnie za walkę z poprzednim systemem dostał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
Jako członek Platformy Obywatelskiej Kłosek zapewnił również, że nikt z tej partii nie kierował jego postępowaniem.