Generał Bolesław Balcerowicz uważa, że straty spowodowane wejściem wojsk do Iraku są większe niż korzyści. Według niego, dziś prezydent USA nie podjąłby tej decyzji.
Były wiceminister obrony narodowej, generał Stanisław Koziej powiedział, że podjęcie decyzji o wejściu do Iraku było słuszne, ale popełniono wiele błędów w jej realizacji.
Amerykanista, prof. Krzysztof Michałek sądzi, że na wojnie w Iraku nikt nie zyskał, za to straciło społeczeństwo irackie i amerykańskie.
Według gen. Balcerowicza, zwiększanie kontyngentu wojskowego w Iraku nie przyniesie pożądanych efektów. Balcerowicz zaznacza, że Amerykanie prawdopodobnie wycofają się z Iraku, tak jak z Wietnamu.
Dalsze losy Iraku nie zależą od samych Irakijczyków, ale od decyzji społeczności międzynarodowej - uważa generał Koziej. Koziej dodał, że Amerykanie nie potrafią się przyznać do błędów i poprosić o większą pomoc organizacje międzynarodowe.
Krzysztof Michałek podkreślił, że nie ma dobrego pomysłu na rozwiązanie konfliktu irackiego. Wycofanie wojsk w ciągu kilku najbliższych miesięcy może doprowadzić do jeszcze większego chaosu, ale pozostawienie ich na kilka lat też nie gwarantuje sukcesu.
W Iraku do tej pory zginęło ponad 3,2 tys. żołnierzy amerykańskich oraz blisko 260 z sił koalicyjnych, w tym 24 Polaków. Liczba śmiertelnych ofiar wśród Irakijczyków jest szacowana w dziesiątkach tysięcy osób.