Do szeregów hitlerowskiego SS w latach drugiej wojny światowej zgłosiło się ochotniczo około dziesięciu tysięcy obywateli duńskich. Część z nich wywodziła się z mniejszości niemieckiej zamieszkującej w tym kraju, ale większość była rodowitymi Duńczykami. Służyli we frontowych wojskach SS, głównie w dywizjach Norland i Viking walczących na Froncie Wschodnim. Niektórych przenoszono do służby w obozach koncentracyjnych. Nowe zadania wypełniali tam bardzo gorliwie.
Autor dotarł do dokumentów niemal stu duńskich SS-manów, którzy służyli w obozach koncentracyjnych. Są to świadectwa ich bestaliskich czynów, popełnianych m.in. na terenach dzisiejszej Białorusi z przedwojennymi polskimi Kresami Wschodnimi. Denis Larsen wspomina też o ich uczestnictwie w topieniu więźniów pod sam koniec wojny w morzu koło Wilhelmshaven. Mogli być to więźniowie ewakuowani morzem z obozu Stutthof koło Gdańska, a wśród nich Polacy.