Minister sprzeciwił się również uchwaleniu traktatu konstytucyjnego. Jego zdaniem, stwarza on groźbę powstania superpaństwa, które - jak pisze - będzie żerowało na kompetencjach suwerennych państw narodowych. Kolejnymi powodami dla odrzucenia dokumentu są - zdaniem ministra - nadanie Unii Europejskiej osobowości prawnej, konieczność przyjęcia wspólnej waluty, nadrzędność traktatu nad polskim prawem i stworzenie funkcji wspólnego prezydenta i ministra spraw zagranicznych Unii. Poseł skrytykował również brak odniesienia do Boga i wartości chrześcijańskich.
Zdaniem Daniela Pawłowca, rezygnacja z postulatów dotyczących systemu głosowania w Radzie Unii Europejskiej naraziła Polskę na utratę wiarygodności przed kolejnymi negocjacjami. Wycofanie się z doprecyzowania mechanizmu z Joaniny sprawia natomiast, że Polska niemal bezkrytycznie przyjmuje wszystkie zapisy Konstytucji Europejskiej - pisze Pawłowiec.
Sukces po Konferencji Międzyrządowej i szczycie w Brukseli odnieśli jedynie Niemcy i ich koncepcja superpaństwa - dodaje poseł.