Przemawiając w czasie otwarcie posiedzenia komisji NATO-Ukraina, sekretarz generalny Sojuszu powiedział, że już w Bukareszcie zgodzono się, aby Kijów dołączył do tej organizacji. Obecnie najważniejsze są rozmowy, które mają doprowadzić do zaproszenia Ukrainy do planu działania na rzecz członkostwa. Chodzi o wsparcie dla ukraińskich reform oraz umożliwienie Ukraińcom zapoznanie się z zasadami działania NATO.
Minister spraw zagranicznych Wołodymyr Ohryzko zaznaczył, że Ukraina liczy na zaproszenie do planu działania w grudniu. "Ukraina jest gotowa, aby zostać kandydatem do NATO, uznaje wartości Sojuszu: demokrację i wolność i kieruje się nimi w czasie przeprowadzania reform" - mówił szef MSZ.
Tymczasem pod Akademią Dyplomatyczną, gdzie odbywa się posiedzenie komisji NATO-Ukraina, zebrali się przeciwnicy Sojuszu: komuniści i prawosławni. Marsze z czasów ZSRR przeplatają się z modlitwami, a obok trzymanych ikon, można zobaczyć zdjęcia ciał pokaleczonych w czasie wojny i hasła typu: "NATO gorsze od Gestapo".