Wiceprezes PiS Adam Lipiński z PiS wyjaśnił, że chodziło o niezadrażnianie sytuacji w Sejmie głosowaniem kontrowersyjnych ustaw. Minister w kancelarii premiera dodał, że w Sejmie postanowiono poddawać pod głosowanie tylko te ustawy, które mogą przejść pełną procedurę legislacyjną w Sejmie obecnej kadencji. W przypadku ustawy o dezubekizacji mogłoby to być niewykonalne. Dziś miało się odbyć dopiero pierwsze czytanie projektów ustaw dezubekizacyjnej i o usuwaniu symboli komunizmu.
Adam Lipiński powiedział, że w Sejmie istnieje consensus w sprawie przyśpieszonych wyborów i zdjęcie tej ustawy z porządku obrad podyktowane było troską o jego utrzymanie. Minister dodał, że ustawy o dezubekizacji i dekomunizacji zostaną poddane pod głosowanie jako pierwsze podczas posiedzenia Sejmu przyszłej kadencji.
Projekty ustaw dezubekizacyjnej i o usuwaniu symboli komunizmu zostały przygotowane przez posłów PiS. Funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa PRL pracujący w nim od 1957 roku do 30 czerwca 1989 roku otrzymywaliby za ten okres najniższe uposażenia emerytalne. Czas pracy przed 1957 rokiem miałby nie być im wliczany do emerytury.