Gubernator obwodu dniepropietrowskiego Wiktor Bondar oświadczył, że pieniądze z podatków w większości wysyłane są do Kijowa. W styczniu na miejscu pozostał jedynie 1 procent zebranych środków. W tym roku, Dniepropietrowsk ma przekazać do budżetu centralnego 269 milionów hrywien. Na przykład inne miasto takiej samej wielkości - Charków jedynie 17 milionów. Miejski budżet nie ma w związku z tym środków nie tylko na Euro 2012, ale też na rozbudowę metra, czy sieci transportowej.
Miasta, które organizują mistrzostwa już od dawna zabiegają, aby większość podatków pozostała na miejscu. Środki mają być przeznaczone właśnie na Euro 2012. Władze centralne dotąd nie uregulowały tej kwestii.