Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku poinformowała, że na razie nie wszczęto żadnego postępowania. Dodała, że trwa weryfikacja informacji, jakie zostały zawarte w anonimach.
Według "Rzeczpospolitej" osoba, która wysłała anonimy twierdzi, że Sławomir Julke dał dwie łapówki, by kupić dom handlowy Laura w Sopocie.
Prawie milion złotych mieli dostać prezes firmy, która była właścielem obiektu i dyrektor zarządzający domem towarowym.
Zdaniem anonimowego informatora, pierwszy, będący udziałowcem spółki i posiadający prawo pierwokupu, miał w zamian odstapić to prawo Sławomirowi Julke. Drugi miał namówić właściciela budynku do sprzedaży go właśnie sopockiemu biznesmenowi.
Sławomir Julke 19 marca nagrał rozmowę, w której prezydent Sopotu żądał od niego dwóch mieszkań w zamian za zgodę na adaptację poddasza w jednej z kamienic w centrum miasta. "Rzeczpospolita" ujawniła nagranie 11 lipca. Karnowski zrezygnował z członkostwa w PO, a Julkego z partii wyrzucono.