Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dokładnie 4 tygodnie pozostały do wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych

0
Podziel się:

W pierwszy wtorek listopada Amerykanie zdecydują, czy głową państwa zostanie Barack Obama, czy John McCain.

W dokonaniu wyboru ma im pomóc druga debata telewizyjna, która odbędzie się dziś w nocy czasu polskiego. Będzie poświęcona sprawom krajowym, a to oznacza, że możemy się spodziewać dyskusji przede wszystkim o kryzysie finansowym - przewiduje doktor Bartłomiej Biskup z Uniwersytetu Warszawskiego. Jak zauważa, McCain ma w tej sprawie większe doświadczenie niż kandydat Demokratów. Z drugiej jednak strony jest kandydatem Partii Republikańskiej, a to ona między innymi, jako partia rządząca, ponosi odpowiedzialność za brak nadzoru nad rynkiem finansowym.

W pierwszej debacie lepiej, zdaniem komentatorów, wypadł Barack Obama. I teraz, jak przewiduje analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Bartosz Wiśniewski, może być podobnie. Pierwsza runda dowiodła, że Obama dotrzymuje kroku McCainowi w sprawach międzynarodowych, lepiej za to trafia do Amerykanów, jeśli chodzi o kwestie społeczne czy gospodarcze.

Bartosz Wiśniewski podkreślił, że Amerykanie czekają teraz na konkrety, jeśli chodzi o kryzys na rynku finansowym. Kandydaci na urząd prezydenta powinni zaprezentować plan przeciwdziałania kryzysowi. Jak zauważa ekspert, plan Paulsona został co prawda przyjęty, ale jedno to plan przyjąć, a drugie wprowadzić go w życie.

Ostatnie sondaże wskazują na przewagę Obamy. To ostatni dzwonek dla McCaina, by odrabiał straty - mówi doktor Bartłomiej Biskup. I jak dodaje, w czasie dzisiejszej debaty kandydat Republikanów będzie chciał zabłysnąć.

Debata może zmienić wyniki sondaży przedwyborczych. Kolejna - w połowie października.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)