i w proszku, które mogły posłużyć do produkcji materiałow pirotechnicznych.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - materiały gromadził uczeń szkoły chemicznej. Chłopak został już przywieziony na miejsce, są także jego rodzice. Ponieważ policja cały czas nie wie, jak groźny są zgromadzone chemikalia - postanowiono ewakuować nie tylko mieszkańców bloku, ale także pobliskiego przedszkola. Dzieci i wychowaczynie przeniosły się do położonej w sąsiedztwie szkoły.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.