Rzecznik Komendy Stołecznej Policji poinformował, że Tomaszowi O. grozi do 3 lat więzienia. Wczoraj lobbysta został wezwany na komendę policji, gdzie usłyszał zarzut. Badania laboratoryjne wykazały bowiem, że roślina, z którą przyszedł do Sejmu, to właśnie konopie indyjskie. Po przesłuchaniu i przedstawieniu zarzutów Tomasz O. został zwolniony. Przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Mężczyzna miał przepustkę upoważniającą do działalności lobbyingowej w parlamencie jednak Straż Marszałkowska nie wpuściła go do Sejmu. Zamierzał wręczyć premierowi doniczkę z sadzonką.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.