Upamiętnionych zostanie w sumie 35 księży i biskupów, którzy mieli formalne nominacje na kapelanów czy duszpasterzy "Solidarności". Treść napisu uzgodniona z władzami "Solidarności" i Kościoła brzmi: "Duszpasterze Solidarności z lat 1980-1989" - tu wymienione są nazwiska - "i wielu innych znanych lokalnym środowiskom, swój trud, modlitwę, cierpienia a często i ofiarę życia ofiarowali dla Boga, dobra Kościoła, człowieka i dla niepodległości Polski".
Ksiądz Józef Maj - jeden z kapelanów i inicjator przedsięwzięcia - podkreśla w rozmowie z IAR, że tablica ma chronić prawdę. Tym bardziej, że - jak mówi - pojawili się ludzie, którzy podają się za kapelanów "Solidarności", a nigdy nimi nie byli. "Jest zadziwiające, jak łatwo zapomina się, jaka jest prawda" - dodaje ksiądz Maj. I podkreśla, że istnieje obowiązek ochrony prawdy, którą się przeżyło i ktorą się zna, bo inaczej nie będzie tej prawdy w historii.
Ksiądz Maj podkreśla potrzebę upamiętnienia także innych księży związanych z podziemną Solidarnością. Proboszcz kościoła świętej Katarzyny chciałby, by tablica na jego kościele zapoczątkowała inicjatywę upamiętniania w ten sposób w innych miastach księży czy zakonników zaangażowanych w "Solidarność". Ksiądz Maj przypomina, że księża-kapelani "Solidarności" upominali się o prawa człowieka, prawa społeczne, prawa narodowe - do niepodległości i prawa Kościoła. Bronili praw ludzi pracy, organizowali pomoc i obronę działaczy opozycji represjonowanych przez władze komunistyczne, szczególnie w stanie wojennym.
Ksiądz Józef Maj przypomina, że wszyscy księża zaangażowani w latach 1980-1989 w "Solidarność" byli represjonowani. Najwyższą cenę - ofiarę życia - złożyli ksiądz Jerzy Popiełuszko i ksiądz Stanisław Suchowolec.