Jak pisze gazeta najbardziej optymistyczna wersja to jedenastu szefów rządów z centralnej Europy. Nieoficjalnie "Dziennik" dowiedział się, że na razie obecność potwierdziło sześcioro polityków: kanclerz Niemiec Angela Merkel, premierzy Czech, Węgier, Rumunii i Litwy. Kilka dni temu Donald Tusk powiedział, że zaproszenie przyjęła też ukraińska premier Julia Tymoszenko.
Z informacji gazety wynika, że z niektórych krajów mogą przyjechać politycy niżsi rangą, np. wicepremierzy. Tak ma być w przypadku Bułgarii, skąd przyjedzie wicepremier Meglena Plugiewa. Wiadomo też, że na obchodach nie pojawi się premier Łotwy, a zamiast niego ma przyjechać szef parlamentu. Nie jest jeszcze przesądzone, kto przyjedzie z Estonii. Jak dowiedział się "Dziennik", lista gości ma być zamknięta w piątek.
Gazeta pisze, że nadal nie ustalono także ostatecznego scenariusza i na razie znany jest ramowy program. Według "Dziennika" przed głównymi obchodami na Wawelu zagraniczni goście mają m.in. zwiedzić katedrę, po której oprowadzi kard. Stanisław Dziwisz. Około południa politycy mają przejść na dziedziniec wawelskiego zamku. Uroczystości ma
rozpocząć wystąpienie Tuska, a po nim krótkie przemówienia mają wygłosić Lech Wałęsa i wszyscy pozostali szefowie rządów.
"Dziennik"/IAR/zm/łp