"Dziennik"/krzycz
"Dziennik" opisuje zawartość teczki tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Beata", który przypisuje się Zycie Gilowskiej. Według gazety, TW "Beata" był aktywny w latach 87-88 i istnieje 10-12 dokumentów różnego typu, opisujących jego działalność. Jedna z informacji na przykład to charakterystyka amerykańskiego profesora, dzięki fundacji Fulbrighta goszczącego na KUL. Pod dokumentem jest podpis kapitana SB z dopiskiem - "informacja spisana ze słów TW Beata". Są też inne meldunki o cudzoziemcach na KUL. Nie ma jednak zobowiązania do współpracy. Z akt wynika jednak, że TW "Beata" był świadomym, tajnym współpracownikiem wydziału II WUSW. "Dziennik" pyta też, czy rzeczywiście dokumenty te są prawdziwe i czy na prawdę dotyczą Zyty Gilowskiej?
"Dziennik"/krzycz