W liście do ministra budownictwa - pisze "Dziennik" - Kotlinowski napisał, że decyzje nadzoru budowlanego mogą zagrozić dobrze prosperującej firmie. Na firmowym papierze wicemarszałka Sejmu dowodzi też, że rygoryzm prawny i formalizm stanowią przeszłość, o której należy zapomnieć. Minister przekazał list Kotlinowskiego Głównemu Urzędowi Nadzoru Budowlanego. Nieoficjalnie jego pracownicy mówią, ze odebrali to jako nacisk.
Dziennik/krzycz