Według "Dziennika", chodzi jednak nie tylko o płace, ale i o warunki pracy. Za granicą mają oni na plażach do dyspozycji wieżę osłoniętą przed deszczem, wiatrem i słońcem, telefon, zaplecze gospodarcze, minigabinet lekarski, sanitariaty. W kraju zostają tylko młodzi, niedoświadczeni ratownicy, którzy muszą najpierw zaliczyć staż. Doświadczeni i znający języki wolą jeździć do Niemiec czy Irlandii.
W Polsce ratownik - w zależności od doświadczenia - może liczyć na wynagrodzenie od 400 do 800 złotych miesięcznie, w najlepszych przypadkach do tysiąca. Na Wyspach Brytyjskich zarobi natomiast 150 funtów tygodniowo, w Niemczech do tysiąca euro miesięcznie.
Więcej o problemach z ratownikami - w "dzienniku".
dziennik/jurczynski/jędras