W niedzielę w nocy zaczyna się czas ziomowy. Większość z nas bedzie w tym czasie spała. A ci, którzy tej nocy będą w pracy o godzinę dłużej nie dostaną zapłaty za nadgodzinę.
Jak powiedział "Dziennikowi" Piotr Wojciechowski z Państwowej Inspekcji Pracy- to dodatkowa godzina pracy, która powinna być zrekompensowana dodatkowym wynagrodzeniem lub czasem wolnym.
Zmiana czasu przysporzy także kłopotów Polskim Kolejom Państwowym- tej nocy podróż pociągiem będzie o godzinę dłuższa, bo pociąg będzie musiał na trasie poczekać aż czas się wyrówna, aby jechać zgodnie z rozkładem jazdy.
Pracownicy ogrodów zoologicznych będą musieli podać zwierzętom jeść o godzinę wcześniej, bo inaczej mogłyby stać się agresywne z głodu, a nawet pozjadać się wzajemnie.
dziennik/pm/dyd