Start wahadłowca został przełożony po raz kolejny, aby dać inżynierom więcej czasu na zbadanie, czy piorun, który uderzył w piątek w platformę startową, nie wyrządził szkód. Początkowe doniesienia nie potwierdzały żadnych uszkodzeń. Cały czas trwa jednak sprawdzanie systemów paliwowych oraz rakiet nośnych, które mają wynieść wahadłowiec na orbitę.
Powodem kolejnego odroczenia startu są też niekorzystne prognozy pogody. Do wybrzeży Florydy zbliża się bowiem huragan "Ernesto". Obecnie znajduje się on na południe od Haiti, jutro ma dotrzeć do Kuby. Władze archipelagu Frorida Keys zarządziły już ewakuację wszystkich turystów.