Marszałek Husejn Tantawi przez wiele lat był prawą ręką Hosniego Mubaraka. Po rewolucji w Egipcie stanął na czele Wojskowej Rady Narodowej, sprawującej władzę w kraju do czasu wyborów. Po tym jak prezydentem został wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego Mohammed Mursi, armia weszła w otwarty konflikt z nowym prezydentem. Blisko związany z wojskowymi Sąd Najwyższy rozwiązał parlament i unieważniał kolejne decyzje prezydenta w tej sprawie. Krótko przed wyborem Mursiego generałowie wprowadzili też poprawkę organiczającą uprawnienia prezydenta. Wraz z odsunięciem marszałka Tantawiego, nowy prezydent unieważnił poprawkę i tym samym przywrócił sobie wyższe niż dotychczas uprawnienia.
Wysłanie na emeryturę szefa sił zbrojnych odczytywane jest przez komentatorów jako kolejna odsłona walki prezydenta z armią. Mimo, że formalną władzę w Egipcie sprawują prezydent i parlament, generałowie zachowali olbrzymie wpływy w kraju.
Nie wiadomo jednak, czy nowy prezydent ma uprawnienia do dymisjonowania marszałka i ministra obrony. W Egipcie nie obowiązuje obecnie stara konstytucja, a nową piszą deputowani.
Oprócz decyzji o przeniesieniu wojskowych na emeryturę, prezydent Mohammed Mursi powołał byłego sędziego Ahmeda Mekky na stanowisko wiceprezydenta oraz generała Abdela Latifa Sisi na stanowisko ministra obrony.
IAR