Turyści przebywający w kurortach w Egipcie są bezpieczni - uspokajają przedstawiciele biur podróży. Pomimo zamieszek, wyjazdy będą organizowane zgodnie z planem. Jedno z biur wczoraj jednak wstrzymało wycieczkę fakultatywną do Kairu i zapowiada, że w trosce o bezpieczeństwo klientów może odwołać więcej wyjazdów towarzyszących wypoczynkowi w kurortach.
Magdalena Plutecka-Dydoń, przedstawicielka jednego z dużych touroperatorów organizujących wycieczki do Egiptu, zapewnia, że biuro na bieżąco monitoruje sytuację. Jak przekonuje, polskim turystom wypoczywającym w kurortach nad Morzem Czerwonym nic nie zagraża.
Rezydenci poinstruowali wycieczkowiczów, aby unikali miejsc publicznych takich jak bazary, czy centra handlowe. Magdalena Plutecka-Dydoń tłumaczy, że wypoczynek w Egipcie jest bezpieczniejszy niż obecnie w Tunezji, ponieważ kurorty mieszczą się w specjalnych turystycznych enklawach monitorowanych przez wojsko.
Turyści obawiający się, że zamieszki w Egipcie pokrzyżują ich wakacyjne plany w wypadku zaostrzenia konfliktu, będą mogli znaleźć wiele innych ofert o równie atrakcyjnych cenach - uspokaja Magdalena Plutecka-Dydoń. Jej zdaniem kierunki, które z powodzeniem mogłyby zastąpić Egipt, także pod względem klimatycznym, to Grecja, Bułgaria i Turcja.
Magdalena Plutecka-Dydoń zapewnia, że biuro śledzi rozwój wydarzeń na bieżąco i jest gotowe zabrać turystów z powrotem do Polski w każdej chwili, gdy będzie to konieczne.