Szeik Abd Al-Hamid twierdzi, że szkodliwe działanie portalu i internetu w ogóle potwierdzają badania socjologiczne. Wynika z nich, że co piąta para rozwodzi się z powodu znajomości nawiązanej w sieci. Dlatego, aby zapobiec - jak to ujął - zepsuciu moralnemu, nałożył fatwę zabraniającą korzystania z Facebooka.
Egipcjanie chętnie wykorzystują internet do celów towarzyskich i politycznych. Opozycja informuje przez portal społecznościowy o organizowanych demonstracjach i akcjach. Część ekspertów uważa, że szejk nałożył fatwę w porozumieniu z rządem, aby uciszyć opozycję. Reszta przyznaje, że Egipcjanie są społeczeństwem konserwatywnym. Często więc internet jest dla nich jedynym sposobem na nawiązanie "zakazanych znajomości".
Fatwa jest opinią, więc nie każdy muzułmanin musi się do niej stosować. Sytuacja zmienia się, jeśli rząd zatwierdzi ją jako prawo.