Dziennikarze Telewizji Polskiej uwolnieni z rąk osetyjskiej milicji nie mogą wrócić do Tbilisi. Ich gruziński kierowca nie może odzyskać samochodu skonfiskowanego przez Osetyjczyków.
Samochód, którym podróżowała ekipa TVP, znajduje się wciąż w strefie buforowej. Gruziński kierowca, który udał się aby odebrać auto, poinformował, że zaginęły kluczyki i pojazdu nie można uruchomić.
_ - Postanowiliśmy czekać na naszego kierowcę, nie zostawimy go samego _ - powiedzieli Polskiemu Radiu dziennikarze TVP. Zdaniem polskiej ekipy to jeszcze jeden z elementów mających utrudnić pracę polskim dziennikarzom.
Wczoraj, gdy zatrzymano w strefie buforowej ekipę Telewizji Polskiej, zarzucono jej członkom, że są pijani i zajmują się szpiegostwem. Dzięki staraniom polskich dyplomatów, trójka zatrzymanych - dziennikarz, operator kamery i kierowca - zostali dziś rano zwolnieni. Teraz, gdy okazało się, że gruziński kierowca nie może wyjechać ze strefy buforowej swoim samochodem, polscy dyplomaci nie mogą interweniować. Współpracownik TVP nie jest bowiem obywatelem naszego kraju.