Przyczyna to organizowany przez Politechnikę Poznańską przetarg na produkcję plastikowych kart dla 69 uczelni w kraju. Przetarg wciąż nie został rozstrzygnięty i nie wiadomo, czy procedury nie opóźnią protesty firm starających się o kontrakt. Dodatkowo, jak podkreśla Andrzej Tadych z Politechniki, na wyprodukowanie legitymacji potrzeba czasu. Każdy dostawca rezerwuje sobie 8 tygodni na wykonanie kart - wyjaśnia Tadych.
Elektroniczna legitymacja studencka jest podobna do karty bankomatowej. Dokument zawiera wszystkie dane studenta, może być też kartą do biblioteki, laboratoriów, stołówki czy ksero. W planach miała też zastąpić studenckie bilety komunikacji miejskiej.