Według szacunków do Erewania autokarami przyjedzie najprawdopodobniej około 110 Polaków. Dodatkowo polskie jednostki dyplomatyczne spodziewają się grupy około 70 naszych obywateli, którzy przyjadą na miejsce własnymi środkami komunikacji.
Lecący dziś samolot nie da rady jednak zabrać takiej ilości osób. W pierwszej turze do samolotu zmieści się zaledwie 90 osób. Po resztę Polaków maszyna wróci dopiero jutro. Wcześniej poleci do Turcji by zabrać grupę rodaków ewakuowanych z części południowej Gruzji. Dla oczekujących na transport Polaków nasze jednostki dyplomatyczne przygotowały specjalne miejsce do spania.