Po tej wyczerpującej serii zabiegów okazało się, że Kubica jest na tyle osłabiony, że musi spędzić kilkadziesiąt godzin na OIOMie. Lekarze konsultowali się z nim dzisiaj, a sam kierowca miał poprosić, by na ortopedię przewieziono go dopiero w poniedziałek.
W jego jednoosobowej sali na ortopedii czekał już będzie na Kubicę prezent od kibiców. Przywiozły go Daniela i Magda Grabowskie - matka i córka - które z Warszawy przyjechały specjalnie w tym celu. W sporej wielkości pudełku znalazły się: ciasto cytrynowe, krakowskie precelki, marynowane grzybki oraz polska flaga z napisem "Jesteśmy z Tobą". "To taki gest, nie tylko od nas, ale w ogóle od wszystkich kibiców w Polsce, że jesteśmy z nim, trzymamy kciuki i czekamy, żeby jak najszybciej do nas wrócił" - powiedziała Polskiemu Radiu Daniela Grabowska.
Robert Kubica niestety nie mógł osobiście odebrać prezentów, bo przez jakiś czas nie może przyjmować gości. W liguryjskim szpitalu spędzi jeszcze co najmniej dwa tygodnie, a może także przejdzie tu dłuższą rehabilitację.
iar/J.Jędras, Pietra Ligure/