Wezbrany poostatnich ulewach na Podhalu Foluszowy Potok płynący przy Krupówkach, wydostał się z z betonowego koryta i wymył grunt pod budynkiem.
Właściciel nieruchomości opowiada, że na miejscu, gdzie utworzyla się wyrwa, stał stół i ławy. Bawiąca się obok dziewczynka, kopała nogą w stopień schodów, który wpadł do środka. Wstępne oględziny wykazały, że woda z potoku podmyła nie tylko taras, ale i część Krupówek.
W najbliższym czasie eksperci mają zbadać stan betonowego korytarza, którym płynie Foluszowy Potok.