Wystawę prac Edwarda Muncha można zwiedzić w paryskiej sali wystawowej Pinacoth?que. Zgromadzone tam dzieła pochodzą głównie z kolekcji prywatnych.
Dość przewrotny tytuł wystawy - "Anty-krzyk" - został wyjaśniony przez organizatorów stwierdzeniem, że sława "Krzyku" Muncha jest bardzo przesadzona. Obraz ten - jak czytamy w katalogu wystawy - "zasłania prawdziwy wymiar i prawdziwe przesłanie artysty".
Ów prawdziwy wymiar malarstwa Edwarda Muncha to przede wszystkim jego zdolno
ść do całkowitego zerwania już w młodości z konwencjami jego epoki. Munch posługiwał się na przykład nakładanymi kolejno warstwami różnych kolorów, pozostawiał ślady zadrapań na obrazach, wystawiał niektóre z nich na deszcz i na śnieg, wykorzystywał w innych stare, zdeformowane fotografie.
Właśnie to "nieograniczone wykraczanie" poza normy epoki sprawiło, że malarstwo Muncha jest "pełne niezrównanej siły".
Wystawa b
ędzie otwarta do 18 lipca.