Minister obrony Alain Juppe powiedział, że ciała dwóch młodych Francuzów zostały znalezione w pobliżu granicy Nigru i Mali, po strzelaninie między porywaczami a oddziałami armii nigeryjskiej. Później rzecznik prasowy ministerstwa Thierry Burkhard wyjaśnił w wywiadzie dla telewizji BFMTV, że uciekający z Nigru do Mali porywacze z zakładnikami zostali zablokowani przez żołnierzy nigeryjskich. "Zakładnicy znaleźli się z tego powodu w sytuacji krytycznej. Wszystko wskazuje na to, że terroryści dokonali wtedy ich egzekucji" - powiedział rzecznik ministerstwa.
Na wieść o śmierci Francuzów Pałac Elizejski wydał komunikat, w którym prezydent Sarkozy "z największą mocą potępił ten akt barbarzyński i tchórzowski".
Zabici Francuzi mieli po 25 lat i przyjaźnili się od dzieciństwa. Antoine miał ożenić się w przyszłym tygodniu ze swoją nigeryjską narzeczoną, a Vincent miał być świadkiem na ich ślubie.
Informacyjna Agencja Radiowa