W Paryżu i w innych miastach Francji nauczyciele, których swoją obecnością wspierali uczniowie, rodzice, a nawet dziadkowie, wzięli udział w ulicznych manifestacjach. Według związków zawodowych, protestowało ponad 160 tysięcy osób. Oficjalne dane są znacznie skromniejsze. Podobnie jest z liczbą strajkujących - według związkowców, niemal połowa pedagogów przystąpiła do strajku, według Ministerstwa Edukacji - które jednak przyznało, że rozmiary protestu zmuszają do refleksji - w podstawówkach strajkował co trzeci, a w szkołach średnich - co piąty nauczyciel. Protestowano przeciwko planom likwidacji 80 tysięcy etatów w szkolnictwie. Inne powody niezadowolenia to niskie pensje w porównaniu do niektórych europejskich sąsiadów i brak opieki wobec uczniów mających trudności - około 180 tysięcy rocznie kończy szkoły średnie bez świadectwa.
IAR