chce stworzenia specjalnego programu lekowego dla dzieci cierpiących na ADHD. Apel w tej sprawie skierowało do ministra zdrowia i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.
Jarosław Wejchert, prezes Stowarzyszenia uważa, że refundacja leków oznacza dużą oszczędność dla państwa, gdyż dotknięte schorzeniem dzieci mogłyby uczyć się w normalnych szkołach. Pozwoliłoby to na znaczne ograniczenie kosztów nauczania indywidualnego. W chwili obecnej jest to średnio 8 tysięcy złotych miesięcznie na jednego ucznia.
Korzyści mogliby odnieść także rodzice, przed którymi otwierałaby się możliwość rezygnacji z ciągłej opieki nad dzieckiem i powrotu do pracy zawodowej.
Dziecko z ADHD nie poddane terapii traci wiarę w siebie i może stać się agresywne. Nie jest także w stanie w pełni rozwinąć swych możliwości intelektualnych. Często jest także bardziej podatne na uzależnienia takie jak alkoholizm i narkomania.
ADHD (Attention Deficyt Hyperactivity Disodrer), czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej, objawia się tzw. triadą problemów: z utrzymaniem uwagi, z impulsywnością i nadmierną ruchliwością.
Szacuje się, że problem może dotyczyć od 3 do 8 procent dzieci w wieku szkolnym, jednak tylko 20 procent dotkniętych zabużeniem dzieci trafia pod specjalistyczną opiekę.