Rzeczniczka prokuratury Grażyna Wawryniuk powiedziała IAR, że śledztwo dotyczy "usiłowania wywarcia wpływu groźbą bezprawną na czynności urzędnicze konstytucyjnego organu RP". Wyjaśniła, ze podstawą wszczęcia śledztwa było przede wszystkim zawiadomienie złożone przez byłą minister finansów i jej dzisiejsze przesłuchanie.
Za przestępstwo, jak poinformowała rzeczniczka prokuratury, grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.