Tama, która chroni wielicką kopalnię przed zalaniem to betonowy blok o grubości 6 metrów, z trzema otworami wyposażonymi w mierniki ciśnienia.
Główny geolog kopalni, Krzysztof Brudnik mówi, że dzięki całkowitemu odcięciu wody, nic nie grozi ani miastu, ani wielickiej kopalni. Dodaje, że nic nie świadczy o tym, że tama jest nieszczelna. Podobna sytuacja ma miejsce w pobliżu tamy.
Zdaniem doktora Antoniego Łopaty z Akademii Górniczo-Hutniczej całkowite zamknięcie wody sprowadzi na wielicką kopalnię katastrofę. Ekspert stawia publicznie pytanie o to, który naukowiec zaopiniował odcięcie wody od Kopalni Soli w Wieliczce. Podkreśla, że oczekuje odpowiedzi od jej władz.
Doktor Łopata zapowiedział złożenie w tej sprawie wniosku do prokuratury.