Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Graś-MAK-katastrofa-dokumenty

0
Podziel się:

Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że jest spokojny o przebieg śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Rosjanie przekazali polskim ekspertom 3900 stron dokumentów dotyczących prowadzonego postępowania. Jednak pułkownik Edmund Klich stwierdził, że to nie wszystkie dokumenty, o jakie prosiła strona polska, bo nie ma między innymi tych najważniejszych, dotyczących infrastruktury technicznej lotniska w Smoleńsku. Z informacji, jakie przekazał pułkownik Klich wynika, że strona polska nie otrzyma z Rosji już więcej dokumentów dotyczących śledztwa.
Paweł Graś przypomniał, że w tej sprawie działa polska i rosyjska prokuratura oraz komisja pod przewodnictwem ministra Jerzego Millera. Zdaniem rzecznika rządu, teraz trzeba poczekać na raport przygotowany przez Rosjan. Paweł Graś dodał, że strona polska będzie mogła wnieść uwagi do tego dokumentu.
Prawo i Sprawiedliwość uważa, że brakuje jeszcze wielu dowodów - w tym stenogramów z rozmów kontrolerów lotów. Politycy partii Jarosława Kaczyńskiego zwracają też uwagę, że dotychczas nie został zabezpieczony wrak samolotu.
Minister Graś zaapelował o cierpliwość w tej sprawie. Powiedział, Warszawa nie może w tej sprawie naciskać na Moskwę i nazwał to kwestią "honorowego podejścia" Rosji. Rzecznik rządu wyraził przy tym opinię, że ewentualne przykrycie szczątek Tupolewa brezentem nie będzie miało znaczenia dla ustalenia przyczyn katastrofy.
Sprawą odpowiedniego zabezpieczenia wraku zajmuje się Międzypaństwowy Komitet Lotniczy, do którego należą szczątki rozbitego samolotu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)