Zagrożone wyginięciem są m.in. węgorz europejski, halibut atlantycki czy tuńczyk błękitnopłetwy, a mimo to te gatunki znajdują się na sklepowych półkach. Ponadto oznakowanie produktów rybnych- zdaniem Greenpeace - jest niewystarczające lub nawet wprowadza w błąd konsumentów. Tak się dzieje np. z tuńczykiem, którego gatunków jest kilkanaście, ale w sprzedaży występuje jako jeden. Tymczasem tuńczyk w puszcze w promocyjnej cenie za kilka złotych nie należy do gatunków zagrożonych w przeciwieństwie do błękitnopłetwego, który kosztuje tyle co Porsche.
Problem z uzyskaniem szczegółowej wiedzy na temat pochodzenia produktów rybnych mają nie tylko "zwykli" konsumenci ale także restauratorzy, którzy chcą zachować się odpowiedzialnie i serwować w swoich lokalach dania z produktów, które zostały pozyskane bez strat dla środowiska.
Ranking dotyczący pozyskiwania ryb Greenpeace opracował po raz drugi. ęłęóPierwszy- z września 2008 roku- wykazał wśród polskich detalistów brak odpowiedzialnych strategii pozyskiwania produktów rybnych. Przez 2 lata Greenpeace prowadził rozmowy z przedstawicielami wszystkich 9ocenianych sieci. Na dzisiejszej konferencji zaprezentowano postępy lub ich brak, jakie detaliści poczynili w ciągu tego czasu.