Gigatnyczna góra lodowa oderwała się od lodowca na północnym zachodzie Grenlandii - informują amerykańscy naukowcy. Wskazują na to najnowsze zdjęcia satelitarne opublikowane przez NASA.
Olbrzymia kra lodowa ma 260 kilometrów kwadratowych powierzchni, tyle co Poznań. Jest to największy lodowy fragment jaki odrewał się od arktycznych lodowców w ciągu ostatnich 50 lat, mówią badacze z amerykańskiego Uniwersytetu w Delaware. Dodają, że woda znajdująca się w krze mogłaby zasilać wszystkie amerykańskie publiczne krany przez 120 dni. Nie wiadomo, co stanie się z górą lodową. Być może w zimie ponownie przymarznie ona do lodowca. Niewykluczone jednak, że podryfuje na południe i będzie zagrażać statkom. Glacjolodzy nie są pewni, czy do zdarzenia doszło w sposób natrualny, czy jest to efekt globalnego ocieplenia.