Przez kilka tygodni zastraszano delegatów i grożono im utratą pracy oraz odpowiedzialnością karną za działalność na rzecz nielegalnej organizacji.
Mimo represji na zjeździe pojawiło się kilkuset naszych rodaków. Przewodnicząca Związku Andżelika Borys, witając przybyłych, dziękowała delegatom za poparcie sprawy polskiej.
Zjazd obserwują polscy senatorowie i posłowie oraz dyplomaci pracujący na Białorusi. Do Grodna przyjechali również polscy eurodeputowani. Jednym z gości jest lider białoruskiej opozycji Aleksander Milinkiewicz, który powiedział Polskiemu Radiu, że zjazd Związku Polaków na Białorusi pokazał determinację ludzi w walce o ich konstytucyjne prawa.