Legionella może wywołać ciężkie zapalenie płuc, a u osób osłabionych nawet sepsę. Dostaje się do organizmu przez drogi oddechowe. Obecnie w szpitalu trwają próby usunięcia jej kolonii. Jak mówiła na antenie Radia Gdańsk zastępca dyrektora szpitala Elżbieta Kruszewska - ostateczne wyniki będą znane w piątek.
Podwyższony poziom bakterii stwierdzono na trzech oddziałach: ginekologii i położnictwa, kardiologii oraz onkologii. Tam - jak mówi Elżbieta Kruszewska - częściowo zrezygnowano z bieżącej wody. Na oddziale noworodków i położniczym używana jest woda sterylna.
Według dyrekcji szpitala od momentu wykrycia legionelli - nie doszło do żadnego zarażenia bakterią.