Opozycjoniści obarczyli prezydenta Micheila Saakaszwilego odpowiedzialnością za wybuch wojny z Rosją. "Saakaszwili prowadzi kraj do ruiny" - powiedział Polskiemu Radiu lider Gruzińskiej Partii Pracy Szałwa Natełaszwili. Wyraził opinię, że "miejsce obecnego prezydenta Gruzji, tak jak Miloszevicia, jest przed trybunałem w Hadze". Zdaniem sekretarza ugrupowania, Kahy Dzagani'ego - pod rządami Saakaszwilego Gruzinów nie czeka nic dobrego. Dzagani'a zarzucił obecnemu prezydentowi uprawianie marionetkowej polityki związanej z interesami różnych grup w Rosji i Stanach Zjednoczonych.
Opozycjoniści uważają, że jedynym rozwiązaniem jest ustąpienie Micheila Saakaszwilego ze stanowiska. Przeciwnicy rządów obecnego prezydenta zapowiadają uliczne demonstracje i protesty.