Na scenie politycznej pojawiło się nowe ugrupowanie "Gruzińskie marzenie". Na fali społecznego niezadowolenia zdobywa ono popularność, która może przełożyć się na mandaty poselskie i tekę premiera. Jak twierdzą gruzińscy obrońcy praw człowieka, coraz częściej władze w Tbilisi wykorzystują niedemokratyczne metody wywierania nacisków na zwolenników "Gruzińskiego marzenia" i niezależnych dziennikarzy. Rodziny opozycjonistów są straszone utratą pracy a dziennikarze nękani pogróżkami. W kilku przypadkach doszło nawet do pobić.
Do zbadania tych przypadków wezwała władze Gruzji przedstawicielka OBWE do spraw wolności mediów Dunja Mijatowicz. Natomiast Amnesty International wezwała Tbilisi do natychmiastowego zagwarantowania dziennikarzom i opozycji wolności słowa.
Informacyjna Agencja Radiowa