Straszenie rosyjską interwencją stało się jednym z podstawowych elementów krajobrazu wyborczego. "To nie są wymysły polityków obozu rządzącego" - twierdzi polski europoseł z Platformy Obywatelskiej Krzysztof Lisek. W jego opinii, Kreml nie może pogodzić się z gasnącymi wpływami w krajach dawnego Związku Radzieckiego: "Prezydent Putin musi zrozumieć, że każdy naród ma prawo sam decydować z kim chce współpracować" - dodaje Krzysztof Lisek.
W trakcie kampanii wyborczej rządząca partia Zjednoczony Ruch Narodowy oskarżała opozycję o przyjmowanie pieniędzy z Rosji. Sugerowano nawet, że liderzy opozycji zamierzają po przegranych wyborach poprosić Moskwę o pomoc w obaleniu prezydenta Micheila Saakaszwilego.
Informacyjna Agencja Radiowa