Rzecznik Trybunału zaznaczył, że Haga nie ma jeszcze wiarygodnych informacji w tej sprawie i próbuje skontaktować się z Narodową Radą Libijską. To właśnie jeden z dowódców sił Rady Libijskiej poinformował, że z ustaleń wywiadu wynika, iż ci dwaj prominentni Libijczycy chcą się oddać w ręce przedstawicieli Trybunału na terenie któregoś z sąsiednich państw.
Obserwator wydarzeń w Libii Hans Jaap Melissen uważa, że taka wersja wydarzeń jest prawdopodobna. "Saif al Islam być może myśli, że w Hadze wygra. Liczy też na to, że teraz, kiedy jego ojciec nie żyje, Trybunał będzie świetnym podium, by obciążyć wielu europejskich polityków" - mówi Melissen. Holenderski publicysta przyznaje, że Saif al Islam był przez długi czas uważany za demokratę i reformatora. Ale od wybuchu powstania w Libii stanął w obronie swojego ojca.
IAR