Zdaniem Valerie Amos zajmującej się w ONZ pomocą humanitarną, na Haiti potrzeba co najmniej tysiąca pielęgniarek i stu lekarzy. Personel medyczny na miejscu nie daje sobie rady z olbrzymią liczbą chorych i brakiem dostaw wody, mydła oraz worków na ciała. W tej chwili nie chodzi nawet o pieniądze. Najpilniejszą sprawą są ludzie i powstrzymanie fali zgonów.
ONZ chce ściągnąć na Haiti dodatkowy personel medyczny na przykład z pobliskiej Kuby. Do tej pory na Haiti w wyniku cholery zmarło prawie półtora tysiąca ludzi, liczbę chorych szacuje się nawet na 70 tysięcy. Zdaniem ekspertów, w najbliższych miesiącach może pojawić się do dwustu tysięcy nowych przypadków zachorowań. W całym przyszłym roku nawet czterysta tysięcy.
Informacyjna Agencja Radiowa