Rząd w Warszawie bierze pod uwagę możliwość zablokowania prac nad dokumentem, jeśli nie będzie zgody na negocjacje w sprawie zmiany systemu głosowania we Wspólnocie.
Przewodniczący Parlamentu wyraził ubolewanie w związku z tymi zapowiedziami i zaapelował do władz w Warszawie o zgodę na kompromis w sprawie nowego traktatu. Hans-Gert Poettering uważa, że polskie weto będzie szkodliwe dla całej Unii. Zablokuje bowiem prace nad nowym traktatem, który jest potrzebny, by Wspólnota mogła sprawnie działać.
Poettering powiedział, że ma wiele sympatii dla Polski i zrozumienia dla jej postulatów. Jednak - jak tłumaczył - nie może zaakceptować takiego postępowania. Podkreślał, że zdecydowana większość krajów jest za utrzymaniem systemu głosowania zapisanego w unijnej konstytucji. Zdaniem szefa Parlamentu, ten sposób jest najbardziej demokratyczny, bo bierze pod uwagę liczbę państw i liczbę ludności każdego z nich. Tymczasem Polska argumentuje, że ten sposób podejmowania decyzji jest niekorzystny, wzmacnia bowiem pozycję tylko dużych krajów.