Andrzej Przewoźnik sekretarz Rady podkreśla, że po zakończeniu II wojny mogiły polskich żołnierzy popadły w ruinę. Były niszczone z premedytacją w czasach Związku Radzieckiego, na większości z nich rośnie las a krzyże i nagrobki zostały porozbijane.
Poszukiwania polskich cmentarzy są bardzo trudne, informacje o ich położeniu pochodzą z przedwojennych źródeł i relacji mieszkańców tamtych terenów. Mimo to cały czas trwają prace poszukiwawcze miejsc spoczynku legionistów.
Harcmistrz Jarosław Górecki - organizator wszystkich obozów na Wołyniu podkreśla, że największym wyzwaniem dla harcerzy jest zakończenie remontu największego i bardzo zniszczonego polskiego cmentarza w Kowlu, na którym znajduje się ponad 180 mogił.
Harcerze od 4 lat odnawiają groby, stawiają krzyże, opiekują się również wszelkimi miejscami pamięci, które pokazują szlak bojowy polskich legionistów.
Zdaniem Andrzeja Przewoźnika, praca harcerzy jest nieoceniona dla podtrzymywania pamięci o historii kresów, ma także wymiar edukacyjny.
W akcji sprzątania cmentarzy legionowych na Wołyniu , biorą udział między innymi harcerze hufca Zgierz, oraz junacy OHP z Lublina i Radzynia Podlaskiego.